Zazwyczaj teksty, które piszę na bloga oparte są o moje
własne doświadczenia z niedalekiej przeszłości, nie inaczej było tym razem,
kiedy zacząłem dostrzegać w moim otoczeniu coraz więcej osób zachowujących się
jak Leonard Zelig – bohater jednego z filmów Woody’ego Allena.